Flp 4, 13
jakiś taki
kundel przydrożny
tej nocy to mało istotne, kim byliśmy za dnia
łaknący sprawiedliwości
czy uginający się pod ciężarami wzroków i wpływów
ważne jest tylko
czy kładąc się do łóżka
nie wiesz już, gdzie Twoja ręka i noga
oczy osnuwa tylko ciemność
a usta struchlałe pozostają w modlitwie
czy osiąga Cię przeświadczenie
że jestem nikim naprawdę
ale jestem prawdziwie psi
i liżę rany, i zachwycam się światem